5 najciekawszych premier smartfonów 2019
Każdego roku podczas targów branżowych, ale również w trakcie indywidualnych konferencji prasowych, poznajemy wiele nowych urządzeń mobilnych. Każdego roku zmieniają się ich podzespoły (choćby coraz szybsze i efektywniejsze procesory). W tym artykule przedstawiamy subiektywny wybór najciekawszych premier z rynku smartfonowego w 2019 roku. Na koniec rzucimy jeszcze okiem na to, co czeka nas w ostatnich miesiącach przed Sylwestrem.
1. iPhone trzyma poziom
Na początku września, podczas konferencji w siedzibie Apple w Cupertino firma zaprezentowała nowe usługi i swoje najnowsze telefony. Nowa seria składa się z trzech urządzeń. iPhone 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max.
Poszczególne telefony różnią się nie tylko wydajnością podzespołów, ale też wielkością oraz liczbą obiektywów. Podstawowy iPhone 11 wyposażono w aparat o podwójnym obiektywie, a obie wyższe wersje posiadają aparaty z trzema obiektywami. Swoją drogą, sposób umieszczenia tych trzech obiektywów w obudowie jest chyba najbardziej kontrowersyjnym aspektem nowego iPhonea. Wygląda, jak wygląda, ale zarówno podczas robienia zdjęć, jak i w trakcie filmowania mogą działać jednocześnie, umożliwiając tworzenie trzech różnych ujęć naraz.
Najnowszy iPhone ma być bardziej wytrzymały i odporny na warunki atmosferyczne. Najmniejszy z telefonów ma ekran LCD Liquid Retina o przekątnej 6,1. Wersja 11 Pro ma już ekran OLED Super Retina o przekątnej 5,8. Topowa wersja iPhone 11 Pro Max ma również wyświetlacz OLED Super Retina, ale jego przekątna to aż 6,5.
2. Samsung Galaxy Note 10 i kropka
Swój najnowszy telefon pokazał też ostatnio Samsung. Na początku sierpnia odbyła się premiera Galaxy Note 10 i topowej wersji Galaxy Note 10+. Oba telefony mają ekrany typu Infinity-O Dynamic AMOLED. Infinity-O to jedno z rozwiązań problemu notcha. W tym wypadku obiektyw aparatu oblewa tafla wyświetlacza. Przedni aparat jest więc małą czarną kropką na ekranie smartfona.
Podstawowy Note 10 ma ekran o przekątnej 6,3, a Note 10+ aż 6,8. W obu przypadkach obudowy spełniają standard IP 68 w zakresie wodoszczelności. Telefony obsługują szybkie ładowanie, nawet do 45W. Samsung obiecuje możliwość naładowania baterii do 60% w jedyne pół godziny. Ponadto Galaxy Note 10 i 10+ wspierają powershare. Oznacza to, że mogą pełnić funkcję bezprzewodowego powerbanku dla innych urządzeń.
Razem z nowymi smartfonami przedstawiono nową odsłonę rysika. Teraz może służyć nie tylko do tworzenia odręcznych notatek lub rysowania, ale także obsługiwania prezentacji multimedialnych. Zamontowany w rysiku żyroskop pozwala na obsługę gestów, za pomocą których można sterować np. aparatem. Trochę, jakbyśmy machali różdżką.
3. Składany Samsung Galaxy Fold
Wielu czekało na prezentację tego połączenia telefonu z tabletem. Samsung Galaxy Fold ze składanym ekranem miał swoją premierę pod koniec lutego 2019 roku. Niestety wkrótce okazało się, że to wszystko było zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Dziś Samsung twierdzi, że poradził sobie z problemami nękającymi wczesne egzemplarze. Mimo to, aby kupić ten telefon w USA, klient musi przejść (nie tak) krótki instruktaż.
Za bardzo wysoką cenę (w przeliczeniu ok. 10 tysięcy złotych), otrzymujemy urządzenie z ekranem Dynamic AMOLED o przekątnej 7,3 – to ten składany – i dodatkowym wyświetlaczem Super AMOLED o przekątnej 4,6. Ten smartfon wyposażono w aż 6 obiektywów. Duży ekran po rozłożeniu pozwala na jednoczesne uruchomienie i obsługiwanie kilku aplikacji. Podobnie jak flagowce Samsunga, Fold obsługuje szybkie ładowanie oraz powershare.
4. Huawei P30 i P30 Pro
W marcu 2019 poznaliśmy Huaweia P30 i droższą wersję P30 Pro. Ekrany obu wersji mają notcha typu water-drop (choć wcale nie przypomina kształtem kropli wody). Co ciekawe te dwie wersje różnią się klasą wodoszczelności (P30 – IP53